To już chyba tradycja, że w sierpniu witam się z Wami czułymi i bliskimi kadrami z grupowej sesji karmienia piersią! Dwanaście kobiet, wspaniałych mam ze swoimi maluszkami stanęło przed moim obiektywem.

Jestem ogromnie wdzięczna, dumna i szczęśliwa, że mogłam zatrzymać dla Was tak wyjątkowe chwile!

Dlaczego organizuję co roku grupową sesję karmienia piersią?

Pomysł na organizowanie grupowej sesji karmienia piersią wziął się z przeglądania Internetu. Gdzieś trafiłam na zdjęcie i przepadłam. Szybsze bicie serca i miękkie kolana na widok pięknych zdjęć mamy z dzieckiem w momencie tak niezwykłej bliskości, jaką może mieć tylko matka z dzieckiem. Sama karmiłam piersią swoją dwójkę maluchów i każda ta chwila była czymś niezwykłym tak bardzo, że szkoda było kończyć tę mleczną przygodę. Pozostały mi zdjęcia tych chwil i to samo zapragnęłam dać innym mamom, które czują podobnie jak ja.

Organizacja grupowej sesji karmienia piersią

Grupowa sesja karmienia piersią to nie lada wyzwanie. Dlatego pierwsza taka sesja odbyła się w małym, kameralnym gronie. W tym roku poczułam, że mogę więcej! Dwanaście kobiet, wspaniałych mam i ich maluszki w różnym wieku! Bo wiek dziecka nie ogranicza nas zupełnie!

Dla mnie, fotografa najtrudniejsze było znalezienie odpowiedniego miejsca na sesję – dobre światło, wygodny dojazd – dla 12 osób z małymi dziećmi to mega istotne! Zgranie się w jednym terminie, „zamówienie pogody”, kontrola czasu podczas sesji!

Dla mam to też wyzwanie – pora sesji, niekoniecznie idealna dla dzieci. Wizja sesji na godzinę przed zachodem słońca bywa przerażająca. Dzieci mają prawo do grymasów, swoich humorów, mogą nie mieć ochoty na pierś… Jak sobie z tym poradzić? Przede wszystkim dać sobie czas, nic na siłę… W takich momentach daję Wam chwilę dla siebie, czasem moja obecność a raczej dźwięk migawki rozprasza Wasze maluszki 😉

Mimo tych wszystkich rozpraszaczy w postaci innych osób, mnie skradającej się gdzieś w trawie, dźwięku migawki… zawsze udaje nam się złapać momenty pełne emocji, bliskości mamy i dziecka. Choć sesja nazywa się grupową sesją karmienia piersią to jednak nie chodzi o to by karmić piersią cały czas. Istotą tych spotkań jest bliskość i więź jaką macie ze sobą więc także momenty przytulania, głaskania i zabawy źdźbłem trawy. Dodatkowo to taki czas dla mamy na poznanie innych kobiet, które są na tym samym etapie lub nieco dalej, poznanie, wymiana doświadczeń, problemów, opowieści, historii i inspiracji… to taki też czas dla mamy kobiety.

Czy będą kolejne takie spotkania?

Zdecydowanie tak! Przepadłam na ich punkcie! Grupowa sesja karmienia piersią, to taka sesja, na którą czekam bardziej niż na święta. Odbywa się raz do roku w lipcu przed Światowym tygodniem karmienia piersią i zdecydowanie będzie to cykliczna, coroczna akcja! A kto wie… może nawet zrobię jakieś edycje wiosenne lub jesienne…

Poprzedni post Sesja w słonecznikach Śląsk
Następny post Reportaż z Chrztu Patio Park Katowice

2 Komentarze

  1. Piękna sesja ❤️ Piękne mamy, chwile, złota godzina, dzieci… musiało się udać i efekty musiały być takie cudowne ❤️

    • Dziękuję bardzo! Dopisało wszystko! Mamusie idealnie przygotowane i na czas, miejsce niby nic szczególnego a jednak światło zachodzącego słońca stworzyło magiczną atmosferę! Cieszę się, że nie tylko mnie się podoba! To daje ogromnego kopa do dalszej pracy! :*