Jesień to chyba jednak moja ulubiona pora roku. Poranne mgły unoszące się nad łąkami i ulicami dodają tajemniczości nawet najzwyklejszej drodze do pracy, jesienne słońce i kolorowe dywany z liści, ich szuranie pod stopami, suche trawy…

Tak wiem, czasem pogoda jest taka, że nie masz ochoty wyjść z łóżka… i ja mam nieraz ochotę spędzić cały dzień pod kocem, ale gdy widzę w prognozie okno pogodowe to dostaję zastrzyku energii!  Więc to nie koniec sesji plenerowych!

Termos z ciepłą herbatą, grube plecione swetry, czapki, szale, kapelusze…

Jak się przygotować na jesienne sesje w plenerze? Gdy za oknem nieco chłodniej pamiętajcie by założyć dodatkową warstwę 😉 Jeśli szykujecie się na sesję rodzinną, to nie szalejcie z ich ilością. Uwierzcie mi, że będziecie się rozbierać bo od biegania, podrzucania i zabawiania dzieci będzie Wam cieplej 😉

Zainspiruj się naturą!

Królująca bogata paleta ciepłych odcieni daje pole do popisu przy stylizacjach: brązy, beże, zielenie, czerwienie, fiolety, pomarańcze, złoto – takie kolory ma jesień! Poszukaj ich w swojej garderobie.

Najlepsza pora na sesję

Niezmiennie uważam, że jest to czas tzw. złotej godziny (zachodzącego lub wschodzącego słońca), gdy światło słoneczne jest miękkie, nie tak ostre jak w południe, przyjemnie otula krajobraz i Was. Zauważcie, że słońce o tej porze roku chowa się już bardzo szybko i o godzinie 18 już go nie widać. Dlatego by cieszyć się jego jesiennym złotem spotykamy się o godz. ok.16:30 i tak z dnia na dzień coraz wcześniej obserwując rytm natury. To chyba fajna pora zwłaszcza dla rodziców z maluszkami, które po godz. 19 już rozpoczynają swoje wieczorne rytuały. W pochmurny dzień pora nie ma większego znaczenia. Natomiast jeśli wolicie wcześniejszą porę np. 14 i nie zależy Wam na magii zachodzącego słońca, to możemy spotkać się wcześniej. Wyszukam wtedy odpowiednie miejsce na sesję z Wami.

Alternatywa dla jesiennego pleneru

A jeśli nie przekonuje Cię temperatura 15 stopni za oknem a czasem mniej… i chowające się słońce za chmurami, to zapraszam Cię do tulenia się pod kocem z kubkiem herbaty podczas domowej sesji lifestyle 😉

Poprzedni post Sesja noworodkowa w domu (fotograf Gliwice)
Następny post Rodzinna sesja pokoleniowa (Knurów)

Komentowanie niedostępne