Czasem gdy pogoda za oknem płata figle (a nas goni czas, jak w przypadku sesji ciążowej), to warto rozważyć opcję sesji w domu! Właśnie taką domową sesję lifestyle zaproponowałam Agnieszce i Krzysztofowi, którzy spodziewali się maleństwa.
Boicie się, że Wasze mieszkanie nie wypadnie korzystnie podczas sesji? Że nie ogarniecie bałaganu i bibelotów? Że odbierze urok Waszym zdjęciom? Nic takiego się nie stanie, wykonam piękne i pełne emocji zdjęcia w Waszym domu a dodatkowo pomogę Wam przygotować się do sesji. Bo przed każdym naszym spotkaniem otrzymujecie ode mnie wsparcie w postaci poradnika, który pomoże Wam przygotować przestrzeń jak i siebie. A jeśli po tej krótkiej lekturze wciąż macie jakieś pytania lub potrzebujecie mojej rady, to zawsze służę pomocą.
Spróbuję teraz rozwiać Wasze wątpliwości od tego co Was powstrzymuje przed decyzją o sesji lifestyle w domu.
Małe mieszkanie?
Czy wiesz, że ok. 90% sesji domowych na które jeżdżę, to mieszkania w bloku lub w kamienicy? To nie są wielkie przestrzenie i ogromne metraże. To zwykłe mieszkania, ciasne przedpokoje, małe pokoje, gdzie czasem dochodzi mało światła zwłaszcza w pochmurny dzień. Mimo to zdjęcia wychodzą piękne i otrzymujecie wzruszającą pamiątkę, bo wielkość mieszkania nie jest przeszkodą. Ja i mój obiektyw poradzimy sobie w każdych warunkach mieszkaniowych. Jestem jak pająk i wejdę na krzesło, kanapę czy ścianę, żeby uzyskać dobre ujęcie!
Nieestetyczne wnętrze?
Hejże hola! To jest rodzinna sesja zdjęciowa a nie sesja do najnowszego katalogu IKEA. Oczywiście, że wszyscy kochamy piękne wnętrza i chcemy takie mieć, ale nie zawsze możemy sobie od razu na nie pozwolić. Znam to z własnego doświadczenia. Tym bardziej zachęcam do sesji w domu, do zatrzymania tej chwili, momentów, które się dzieją tu i teraz, w miejscu, które nazywacie domem. Uwierz mi, że za kilka lat gdy zmienicie przestrzeń, będziesz wracała do tych zdjęć i opowiadała swoim dzieciakom jak było łatwiej lub ciężej, jaki mieliście dom oraz siebie.
Bałagan?
Jestem fotografem a nie perfekcyjną panią domu. Sesja w domu nie wiąże się z koniecznością umycia okien, wyszorowania podłóg, czy zrobienia generalnych porządków jak przed Świętami niektórzy zwykli robić. Domową sesję najczęściej robimy w dwóch pomieszczeniach, które ustalamy z reguły wcześniej w mailowej wymianie wiadomości. Wiecie gdzie będą robione zdjęcia i naprawdę wystarczy tylko tą przestrzeń ogarnąć. Najważniejsze żeby uprzątnąć zabawki jeśli macie dzieci i duże przeszkadzacze (np. suszarka na pranie). Możecie też je zostawić i poczekać na moją opinię. Nie mam też problemu z tym, żeby przestawić coś jeśli widzę, że wchodzi mi w kadr.
Jest coś jeszcze co blokuje Cię przed decyzją o sesji ciążowej lub sesji rodzinnej w domu? Daj mi znać. Nie bój się mówić o swoich wątpliwościach. Jestem od tego by Ci pomóc. Zależy mi na Twoim komforcie i zatrzymaniu dla Ciebie upływającego czasu w postaci pięknych, emocjonalnych zdjęć.
[…] coś Cię powstrzymuje przed sesją domową? Zajrzyj do tego postu. Staram się w nim rozwiać wątpliwości i przekonać Cię, że sesja domowa to nic strasznego a […]
UX Twojego bloga jest optymalne i nowatorskie, ostylowanie CSS sprawia wrażenie świeżości fajnie też że zadbałeś o detale to „kuje” w oczy. Długo pracowałeś nad jego realizacją ?
Hej, dzięki! To miłe, gdy ktoś docenia Twoją pracę. Stawianie strony to w moim przypadku powolne pół roku z dużymi przerwami na macierzyństwo i inne sprawy 😉
Bardzo ciekawy blog, rzeczowy i wyważony. Od dzisiaj zaglądam regularnie. Pozdrowienia 🙂
Bardzo się cieszę 🙂 Czuj się tu dobrze! 🙂